Innuendo 39

Ludzie są tak nieodzownie szaleni, iż nie być szalonym znaczyłoby być szalonym innym rodzajem szaleństwa…

Pociąg na Woodstock

Posted by Michał Chrostek w dniu 22/08/2008

Woodstock zaczyna się w pociągu” czy też „impreza/zabawa zaczyna się już w pociągu” – takie ot opinie krążą wkoło, wygłaszane przez osoby, co to Owsiakową imprezę odwiedziły, mają zamiar odwiedzić, bądź też tylko gdzieś zasłyszały. Osobiście muszę przyznać, iż w tym roku miałem niewątpliwą przyjemność wybrać się do Kostrzyna (tego nad Odrą, nie koło Poznania. 😉 ) i na własne oczy zobaczyć tą jedną z największych imprez muzycznych w kraju. A że sakwa mało obfita, i na transporcie trzeba było oszczędzić (miałem w końcu 606km do przemierzenia!). Takim sposobem wylądowałem z biletem za 40zł (w obie strony) na woodstockowy pociąg. Co za tym idzie, przytrafiła mi się niespotykana okazja, by wymienione na początku opinie zmierzyć z własnymi doświadczeniami.

Hurra! – pomyślałem, i wraz z grupką znajomych zaopatrzyliśmy się w niezbędne napoje wyskokowe.
No i cóż dalej? Ot zawód za zawodem drogi czytelniku. Pierwszym zapewne, był brak jakichkolwiek informacji (na dworcu Centralnym w Wawie!) co do peronu, na którym ma się zjawić pociąg. Co zaowocowało masami specyficznie wyglądających ludzi, błąkającymi się w tę i na zad, dopytującymi nawzajem. Zresztą, kij z tym! Znacznie gorsze było spóźnienie, które najpierw miało wynieść piętnaście minut, potem pół godziny, następnie i pięćdziesiąt minut, no i tak dalej… Ale w końcu powóz dojechał! Czy może raczej „doczłapał się”, ledwo zipiąc pod ciężarem już załadowanego tłumu. A kolejnych „chętnych” na peronie wcale nie brakowało. Było ich wręcz nad obficie…
I tutaj rozpoczęły się prawdziwe schody, gdy dzielne tabuny woodstockowiczów z centralnego cisnęły do i tak już pełnych przedziałów (nie to, że miejsca siedzące były zajęte! Cała podłoga była zajęta!). Ale nikt się nie poddawał, nikt nie rezygnował. Kogoś popchnięto, kogoś zdeptano. Nie było wyboru – to ostatni w końcu!
No i tak to jest, nasz wspaniały przewoźnik krajowy nie zważając w żadnym razie na ilość miejsc, jakie może zaoferować ich pociąg, sprzedawał kolejne bileciki za śmieszne sumki. Ot by zarobić więcej na jeleniach, spodziewających się jakkolwiek ludzkich warunków. A gdzież tam! W żadnym razie. Nawet pomijając fakt braku miejsca (w niektórych wagonach nie było gdzie stanąć…) , iż nie było gdzie ulokować bagaż, czy jak przejść. Jeszcze gorsze były te nieczynne „wychodki”, w co poniektórych wagonach. Czego skutkiem były ciągłe przemarsze kolejnych „w potrzebie” po głowach tych siedzących na ziemi. Aż dziw, że jedna toaleta może wystarczyć dla kilkudziesięciu żłopiących piwo ludzi. Co sprytniejsi blokowali drzwi w wagonie, dając możliwość wyzbycia nadmiaru moczu (opcja raczej dla tej brzydszej płci), choć potem i z tym był problem.

Ej stary, ja już mam całe portki olane! Sorry ale nie…” – WTF?! I co tu powiedzieć takiemu człekowi, co to kilka ostatnich godzin poświęcał się blokując te przeklęte drzwi, a w zamian został jedynie olany (oczywiście niespecjalnie, ale zawsze) przez niezliczoną ilość osób?
No dobrze, na tym zakończę opis nieudolności organizacyjnej Polskich Kolei Państwowych. Podejrzewam, iż macie już pewne wyobrażenie tej niełatwej sytuacji pasażerów.
Aczkolwiek warto w tym momencie podkreślić, iż sam pomysł wprowadzenia specjalnego (taniego!) pociągu woodstockowego zasługuje na gromkie brawa. W końcu umożliwia on wielu ludziom dotarcie do Kostrzyna. Ludziom, których prawdopodobnie nie byłoby stać na jazdę autobusem czy normalnym pociągiem. I za to jestem wielkiemu PKP wdzięczny!
Tyle, że w przyszłości mogliby się choć troszkę bardziej postarać. Postarać o zapewnienie, co najmniej śladu godziwych warunków.
Ale nie jest zaraz tak, że pociąg na woodstock to całkowita porażka, i nieprzyjemna konieczność. Co to, to oczywiście nie!
Prawda jest taka, iż ową przejażdżkę wspominam bardzo ciepło, i uważam za jeden z najlepszych punktów całej wycieczki. A stoi za tym zwłaszcza atmosfera, panująca w wagonach. Bardzo przyjazna i przyjemna tworzona przez często specyficznych, ale jednak bardzo ciekawych, interesujących oraz miłych ludzi. Bo gdzie indziej zobaczysz dwa zwaśnione kluby sportowe, jednające się po bratersku? Gdzie każdy do kogo zagadasz, odpowie miłym tonem i nie spławi od konwersacji. Gdzie indziej w ciągu paru godzin poznasz kilkadziesiąt osób, z których to zapamiętasz może garstkę? No i na ostatek, gdzie indziej wypijesz kilka litrów piwa/wina/czystej a następnie na chwiejnych nogach zwrócisz to przez otwarte drzwi pędzącego pociągu mając zaraz za sobą kilkanaście ściśniętych osób?

Mniemam, iż nigdzie!

Komentarzy 7 to “Pociąg na Woodstock”

  1. ja said

    Hehe, jestem mieszkańcem tego kostrzyna k Poznania i mslałem że nikt o mojej wiosce nie słyszał, a tu proszę 🙂 Artykuł fajny

  2. Bita con neumot rax de 20% me env? feeling of throwing up of the Cul-de-Sac and
    Rectum What is feeling of throwing up? Conclusion: feeling of throwing up, Menstruation and Fertility Many people cannot get pregnant, your body fights against this misplaced tissue changes with each menstrual cycle.
    2 During the examination, the patient will be discharged home the same day.
    Nico HA, el cual est? Genos se eliminan a trav?

  3. Luckily, there are several ways to treat how to
    wrap a shin splint. Any activity that includes having to flex the foot with every step or take days or even weeks off until they heal themselves?

    Wrap your shin how to wrap a shin splint symptoms vary based on how far the injury has progressed.
    Always running on the hard surface, is technically called
    medial tibial stress syndrome. Have your partner place
    her hands on top of the towel. Most people show some variation in footstrike anyway, and so on.

  4. treatment said

    Fastidious answer back in return of this query with genuine arguments and telling all regarding that.

  5. Sexy brunette girl with super oral by sexygirls. BBW on her knees sucking
    on a black by anonymous. Blonde gf on her knees sucking
    by hotgf. My cock cant take it no more I by buckb1256.
    She takes my cock deep into her by buckb1256. You’ll
    be able to hear the nice slurping by AdamC. winger spouse loves
    having two dicks by swingersex. I thought she was going to suck it by anonymous.

    She certain knows how you can suck my huge by
    buckb1256. We set up camera the milf sucks by maleslut73.

    Getting sucked off and tit fucked by hotaussies. Meine frau sagt sie hats am
    by schlechthelm. Plump Blonde tenant giving juicy by vestine54.
    Ass to mouth anal sodomy pov by amateursex.
    White slut giving head to her Black by vestine54.

  6. ebony said

    Hi there, Yߋu ɦave done ann excedllent job. ӏ will definitelʏ digg iit аnd personally recommend to my friends.
    I’m confident theү will be benefited from this site.

  7. If the lawyer comes up, let the worker speak however don’t participate, merely pick up where you left off in your agenda as if
    the lawyer was never introduced up.

Dodaj komentarz